19.08.2014
Odwrotna strona medalu
MYŚLI PRZEWODNIE NA CZAS SPORU
Od 20 lat spółdzielczość polska jest w stanie sporu - działającego w obie strony -
z ekipami rządzącymi państwem. Spór dotyczy przygotowania Prawa spółdzielczego dającego jej szansę rozwoju, oraz partnerskiego traktowania w systemie społeczno-gospodarczym kraju. W ostatnich kilku latach spór ten zaognił się, gdyż spółdzielczość
w publicznych wypowiedziach polityków i części prasy jest traktowana jako relikt przeszłości, a kadry przedstawiane lekceważąco lub obrzucane inwektywami.
Efekt jest taki, że spółdzielcy nie mogąc się porozumieć z własnym państwem, muszą się zwracać do Międzynarodowego Związku Spółdzielczego oraz organów Unii Europejskiej
o wsparcie i obronę.
Warunki brzegowe porozumienia z Państwem były wielokrotnie przedstawiane przez stronę spółdzielczą. Klarowny ich wybór przedłożył prezes Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej Alfred Domagalski, w referacie wygłoszonym na centralnym spotkaniu
z okazji Międzynarodowego Dnia Spółdzielczości 26 czerwca br. w Warszawie. Poniżej - wybór myśli przewodnich na czas powyższego sporu, z referatu Prezesa.
- Polska spółdzielczość to znaczący potencjał - ponad 8 milionów osób i ponad 300 tys. miejsc pracy. Od ponad 90 lat spółdzielcy na świecie obchodzą swoje święto. Jak co roku spotykamy się także w Polsce, aby podkreślić ważną obecność spółdzielni w życiu społecznym i gospodarczym naszego państwa.
Mimo wielu przeciwności natury społecznej, ekonomicznej i politycznej w kraju, spółdzielnie należą dziś do najstarszych podmiotów gospodarczych. Blisko 300 z nich
w Polsce liczy sobie 100 i więcej lat. To najlepsze świadectwo trwałości systemu wartości, na którym spółdzielnie opierają swoją działalność oraz ich przydatności dla ludzi.
Cała działalność spółdzielczości ukierunkowana jest na poprawianie warunków życia
i pracy obywateli. Myślą przewodnią trwającej właśnie spółdzielczej dekady, jest umocnienie pozycji spółdzielni jako budowniczych zrównoważonego i trwałego rozwoju. Spółdzielnie to tradycja i nowoczesność, ale także przyszłość.
Spółdzielczość to przede wszystkim piękna idea, użyteczna i szlachetna, łącząca ludzi
w dążeniu do lepszej przyszłości przez troskę o dobro wspólne.
Idea ta wymaga pielęgnacji i wspierania, dobrego klimatu i przyjaznego otoczenia. Spółdzielczość w pełni na to zasługuje. Przyczynia się bowiem do budowy lepszego, bardziej przyjaznego dla ludzi państwa.
Z przykrością należy jednak stwierdzić, że ta wielka i szlachetna idea jest dziś zagrożona. Jesteśmy w kraju od wielu lat świadkami jej dewastacji. To świat polityki i mediów przestępcze grupy nazywa spółdzielniami, a państwo poprzez budowany system prawny komercjalizuje spółdzielnie wbrew ich zasadom i wartościom.
Idea spółdzielcza nie kwestionuje rozwijania innych idei. Nie jest naszą rolą i ambicją zmieniać systemy społeczno-gospodarcze, ale zmieniać świat na lepszy. Jako spółdzielcy, chcemy mieć prawo do własnego sposobu radzenia sobie z trudną rzeczywistością. Chcemy mieć możliwość jak najlepszego zaspokajania potrzeb i oczekiwań członków spółdzielni, być pomocni w realizacji ich dążeń, marzeń i aspiracji. Chcemy, aby spółdzielnia mogła się przyczyniać do poprawy jakości życia tworzących ją ludzi i ich rodzin.
Nie twierdzimy, że system spółdzielczy pozbawiony jest słabości, jednak jego walory społeczne i gospodarcze są niepodważalne. Jak w żadnym innym systemie zostały sprawdzone i potwierdzone nie tylko przez 150 letnią historię, ale i współcześnie.
Rezolucja ONZ ustanawiająca Międzynarodowy Rok Spółdzielczości 2012 stwierdza, że spółdzielczy model przedsiębiorczości jest kluczowym czynnikiem urzeczywistniania rozwoju gospodarczego i społecznego. Umożliwia on partycypacje wielu ludzi w tym rozwoju. Spółdzielnie przyczyniają się do eliminacji biedy, tworzenia miejsc pracy i integracji społecznej.
Deklaracja wezwała rządy, instytucje międzynarodowe do wspierania rozwoju spółdzielni na świecie, proponując rządom państw członkowskich by dokonały przeglądu krajowego ustawodawstwa dotyczącego spółdzielni, pod kątem gwarantowania im możliwości rozwoju
i trwałości. Szkoda, że polski rząd nie odpowiedział pozytywnie na tę deklarację, rezygnując
z przygotowania własnego projektu ustawy Prawo spółdzielcze.
W dniu spółdzielczego święta mamy prawo, ale także obowiązek zwrócić się do władz publicznych o lepsze rozumienie spółdzielczości, jako odmiennego od spółkowego modelu gospodarowania, o lepsze rozumienie spółdzielczej istoty i specyfiki, znaczenia spółdzielni dla ludzi i demokratycznego państwa.
Chodzi o prawo respektujące międzynarodowe zasady spółdzielcze, szanujące samorządność i autonomię, demokrację i niezależność, solidarność i społeczny, członkowski charakter organizacji spółdzielczych.
Musimy mocno wierzyć w spółdzielcze idee i wartości. Dawać im przykład
w codziennym życiu i aktywności zawodowej. Dopóki w ludziach tkwi potrzeba budowy lepszego, przyjaznego świata - w przestrzeni publicznej musi być miejsce dla spółdzielni.
wybrał i podał: OBSERWATOR
P.s. autor (T.Krasuski) jest redaktorem naczelnym „KURIERA SPÓŁDZIELCZEGO”.