28.01.2014 r.
Odwrotna strona medalu
ROZUM I SIŁA
Nowy, 2014 rok będzie miał znaczenie dla warunków działania i perspektyw spółdzielczości w Polsce na kilkanaście lat. Przede wszystkim wskutek ustawy - lub pakietu ustaw jakie powstaną w sejmowej Komisji Nadzwyczajnej. O kształt tych ustaw - życzliwych dla spółdzielczości i sprzyjających rozwojowi, lub też pisanych z niechęci do naszego ruchu - toczyć się będzie legislacyjny bój, aż do ogłoszenia ich w Dzienniku Ustaw.
W polityce jest tak, że respektuje się silne podmioty, środowiska i struktury oraz stojące za nimi zaplecze polityczne, społeczne i wszelkie inne. Lub - pochyla się nad losem ludzi słabych ekonomicznie czy wręcz wykluczonych, których trzeba wspierać bo nie dadzą sobie rady, a żadne państwo nie szczyci się swoimi nędzarzami.
'Spółdzielczość jest gdzieś pośrodku, . ma wielu przyjaciół, którzy jednak chętniej deklarują dla nas werbalne poparcie, niż chcą lub mogą przeforsować odpowiednie dla spółdzielczości rozwiązania prawne. Zostaje więc to robić, co dla dobrego prawa wspólnie robimy w środowisku w ostatnich latach. I uświadamiać legislatorom, że spółdzielczość to znaczący sektor gospodarczy i usług społecznych. Podcięcie spółdzielczości odbije się negatywnie na: wzroście bezrobocia, mieszkalnictwie, zatrudnieniu inwalidów, wyżywieniu narodu i ograniczy jeszcze bardziej niewielki już obszar kapitału i majątku czysto polskiego.
Obrona spółdzielczości wymaga zatem rozumu w argumentacji oraz prezentacji siły ekonomicznej i społecznej w służbie narodu, by użyć haseł patriotów starszego pokolenia. Przejrzyjmy więc na początku roku, po świątecznym oddechu od spraw zasadniczych, potencjał spółdzielczy z którym ruch nasz startuje w 2014 roku. Skorzystamy w tym celu z prezentacji dr Iwony Drozd-Jaśniewicz, „Społeczny wymiar działalności spółdzielni" przygotowanej na podstawie badań ankietowych zorganizowanych przy udziale Krajowej Rady Spółdzielczej i Głównego Urzędu Statystycznego. Prezentacja podaje stan aktualny na lata 2011-2013.
Spośród 8478 spółdzielni kilkunastu branż działających w kraju, na ankietę odpowiedziało blisko 40% /dokładnie 39,31 z czego najwięcej w Społem i Bankach Spółdzielczych -
50-60%. 40-50% istniejących spółdzielni odpowiedziało na ankietę w Gminnych Spółdzielniach „SCh", Spółdzielniach inwalidów i niewidomych oraz mleczarskich. 30-40% wśród Spółdzielni pracy, Mieszkaniowych, RSP i kilku Innych, 20 do 30% w Spółdzielniach Kolek Rolniczych i Cepelii.
Biorąc w niewielkich zaokrągleniach liczbowych, spółdzielnie w kraju zrzeszają 7 mln
700 tys. członków. Najwięcej, blisko połowę ogółu (49%) zrzeszają spółdzielnie mieszkaniowe - 3,8 mln. Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe mają 2,4 min członków czyli 31% ogółu. Banki Spółdzielcze to blisko 1,1 mln członków (14%), Spółdzielnie Mleczarskie
138 tys. (1,7%), GS ,;SCh" 105 tys. PSS Społem 67,7 tys. SKR 23, 16tys, Spółdzielnie Pracy blisko 20 tys. RSP 16,5 tys. Spółdzielnie Inwalidów 14,5 tys. Sp. Ogrodniczo-Pszczelarskie
3 tys.
Spółdzielczość dostarcza 1% Produktu Krajowego Brutto, ale niesłuszne w obecnej gospodarce jest wylewanie nad tym łez. Mogłoby być więcej, gdyby nie uderzenie spec-ustawą w spółdzielczość w 1990 r. i następne ponad już 20 lat deprecjonowania jej znaczenia, zasad funkcjonowania i wyników. Czyli, jak ktoś powiedział, obrzydzania spółdzielczości ludziom, a to pochodzi z decyzyjnych poziomów.
Jednocześnie nikogo z oburzonych spółdzielczością nie razi, że do l procenta PKB sporo jeszcze brakuje produkcji farmaceutycznej o której jesteśmy informowani z reklam jako
o potędze. Na zbliżonym do 1% PKB poziomie działa przemysł stoczniowy, niewiele większym - górnictwo węglowe a tego surowca ma starczyć do 2035 roku i kilka innych dawniejszych potęg.
Bardziej widoczna jest spółdzielczość w zatrudnieniu - 3% ogółu pracowników w sektorze prywatnym, dominującym w kraju. I kilka danych o strukturze spółdzielczego zatrudnienia.
• 179 560 stanowią kobiety tj. ponad 59% wszystkich zatrudnionych, przy wskaźniku w całej gospodarce - 48,8%.
• Osób niepełnosprawnych sektor spółdzielczy zatrudnia 53 720 osób - 17,8% wszystkich zatrudnionych. Odsetek niepełnosprawnych zatrudnionych we wszystkich sektorach gospodarki narodowej w 2011 r. wyniósł 3,64%. Struktura wiekowa spółdzielców:
- 52% stanowią osoby w wieku produkcyjnym niemobilnym, co dotyczy kobiet w wieku
45-49 lat oraz mężczyzn w wieku 45-64 lata; - 41% stanowią osoby w wieku produkcyjnym mobilnym (18-44);
- 4,0% osoby w wieku emerytalnym (kobiety powyżej 59, mężczyźni powyżej 64);
- 1,0% - młodociani.
Można powiedzieć, że spółdzielczość dając 3% zatrudnienia w gospodarce narodowej - jest znaczącym partnerem na rynku pracy. W sytuacji, gdy decydenci gospodarczy wstrzymują oddech gdy bezrobocie wzrasta np. z 12,6 do 12,8%, a cieszą się gdy spada z 13,3 do 13,1%, blisko 302 tys. pracujących spółdzielców jest znaczącym partnerem stabilizującym zatrudnienie.
Spółdzielcy wychodzą też naprzeciw rządowym programom pracy w wieku 50+
i późniejszego przechodzeniu na emeryturę. Nie walczą na ulicy pod Sejmem
z wydłużeniem do 67 lat wieku emerytalnego, a sami do niego nierzadko pracują. Są w tej postawie sojusznikami Rządu, to oczywiste.
Spółdzielcy także uczą się i edukują na szkoleniach, kursach i prezentacjach dofinansowanych ze środków unijnych. Poznają na szkoleniach rolę i zadania rad nadzorczych w spółdzielniach, zasady a przede wszystkim niełatwe aspekty prawne funkcjonowania przedsiębiorstwa spółdzielczego: prawo spółdzielcze, obowiązki organów spółdzielni, analiza i przyjmowanie sprawozdań finansowych.
Wsłuchując się w komunikaty z powstawania nowej ustawy spółdzielczej, okazujmy też dumę z przydatności sektora spółdzielczego w gospodarce narodowej i obsłudze potrzeb społecznych. Z pewnością tym razem zamachu na spółdzielczość nie dałoby się już przeprowadzić kruczkiem prawnym, jak ze spółdzielniami pracy i spółkami; wszyscy wszystkim patrzą w procesie legislacyjnym na ręce. Przyjęcie ustawy to proces wielopiętrowy i na każdym jego etapie spółdzielczość w 2014 r. będzie dawać swój głos.
Zebrał i skomentował: OBSERWATOR
Ps. Autor jest redaktorem naczelnym „Kuriera Spółdzielczego”.