03.12.2013r.
PIĘĆ TRUDNYCH LAT
W dniach 26 i 27 listopada br odbył się w Warszawie VI Krajowy Zjazd Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP. To największy związek spółdzielczy dla tej branży, skupiający blisko 600 spółdzielni mieszkaniowych z kraju. Jego członkiem jest też Żyrardowska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Miniony pięcioletni okres od poprzedniego zjazdu nie był okresem zwykłym.
Po raz kolejny, po wydarzeniach z 1990 r. z czasów specustawy, która zniszczyła fundamenty spółdzielczości w Polsce i oczyściła rynek z konkurencji dla firm prywatnych, spotkaliśmy się
z bezprzykładną próbą negowania dorobku i znaczenia spółdzielni mieszkaniowych przez polityków związanych z Platformą Obywatelską' oraz z konkretnymi działaniami psucia prawa i ograniczania naszych możliwości.
Są to działania obliczone na taki sam skutek, jak te sprzed 23 lat. Chodzi o zabranie nieruchomości spółdzielczych, oddanie ich firmom deweloperskim i stworzenie monopolu tych firm w nowym budownictwie. Mieszkańcom domów spółdzielczych szykowany jest los
nie do pozazdroszczenia - przejście do wspólnot. Gorszej i droższej struktury zarządzania zasobami mieszkaniowymi, gdzie lokator wychodzi spod ochrony, jaką mu daje ustawa spółdzielcza i dostaje się pod rządy Kodeksu Cywilnego.
Równocześnie z tym, spółdzielnie podjęły działania obrony interesów swoich członków przed drapieżnością kapitału w firmach deweloperskich, u prywatnych zarządców oraz
w firmach handlujących nieruchomościami.
Nie tracimy z oczu - zajęci odpieraniem zagrożeń tworzonych przez ugrupowanie rządowe - spraw wewnątrz spółdzielczych. Należy wspomnieć tu o poważnym dorobku lustracyjnym. W okresie do połowy br związek przeprowadził blisko tysiąc lustracji wśród naszych członków i w innych jednostkach. Wykazały one - wbrew twierdzeniom wyznawców posłanki Lidii Staroń z PO -że spółdzielnie to zdrowe organizmy, dobrze radzące sobie na rynku, najefektywniej zarządzające swoimi zasobami i generalnie dobrze realizujące potrzeby mieszkańców. W 49 przypadkach - co jest ewenementem -nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, w większości nie stwierdzono nieprawidłowości spowodowanych względami subiektywnymi, a powodującymi poważne szkody dla spółdzielni. Tylko w 39 przypadkach zaszła potrzeba przekazania materiałów organom
ścigania.
W czasie lustracji była możliwość zbadania skarg członków, które są często podnoszone, jako dowód na rzekomo złą działalność spółdzielni i zarządów. W rzeczywistości wiele skarg na działalność spółdzielni wynikało z braku właściwego, pełnego przepływu informacji między organami spółdzielni i członkami, z nieznajomości przez członków podstawowych praw i obowiązków, co ograniczało ich możliwości uczestniczenia w zarządzaniu spółdzielnią, zagwarantowane Prawem spółdzielczym i statutem. Nierzadko zjawiska te rodziły domniemania członków o tym, że są oszukiwani i skutkowały tworzeniem nieformalnych grup inicjatywnych.
W dużej części tych spraw badania nie potwierdziły zarzutów, mimo to autorzy skarg nie akceptowali ustaleń, nakręcając atmosferę niechęci do spółdzielni. Dla odmiany w wielu spółdzielniach stwierdzono dobrą organizację i efektywną pracę ich organów.
Zamieszania dziejące się poza spółdzielniami, odwracały uwagę, pochłaniały czas i środki, które mogły służyć spółdzielni i spółdzielcom. Tylko w latach 2009-2012 dokonano czterokrotnej nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz cztery interwencje Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent mimo apeli o nie podpisanie kolejnej wersji ustawy
z 2009 roku wskazując na niekonstytucyjne zapisy, przy tym nierespektujące interwencji TK,
podpisał ustawę. Także wiele innych interwencji związku podzieliło los grochu rzucanego
o ścianę. Racje i interesy polityczne były ważniejsze od potrzeb milionów spółdzielców.
W roku 2010 r Związek przygotował i wniósł do Sejmu obywatelski projekt ustawy, podpisany przez ponad 140 tys. obywateli. W ŻSM pod projektem tym podpisało się 1,6 tys. mieszkańców. Niestety, Sejm 24 września 2010 roku odrzucił go w pierwszym czytaniu, nie usiłując nawet rozpatrzeć meritum sprawy. A ponieważ podobny los podzieliło szereg innych inicjatyw obywatelskich, stanowi to dowód na pełne wyalienowanie się ugrupowań politycznych ze społeczeństwa obywatelskiego.
Kolejnym dowodem na to, było nie podjęcie ustaleń zawartych w Raporcie o stanie spółdzielczości w Polsce, mimo obietnic złożonych przez rząd. Zamiast tego, mieliśmy kolejne „emisje" projektów ustaw o spółdzielniach mieszkaniowych i prawa spółdzielczego, autorstwa posłów PO. W ramach samoobrony, spółdzielcy zorganizowali w czerwcu 2011 roku Ogólnopolskie Forum Spółdzielcze, które zgromadziło kilka tysięcy spółdzielców z całego kraju oraz elity kierownicze partii opozycyjnych i posłów. Jego ustalenia i sformułowane
apele odbiły się szerokim echem po kraju i Europie. Wrogie spółdzielczości ustawy upadły
w Sejmie, by powrócić po kolejnych wyborach. ; .
Walka o polską spółdzielczość z politykami PO, wybranymi - o ironio - do parlamentu w dużej mierze głosami spółdzielców, trwa nie tylko w Sejmie. W spółdzielnie uderza wyższa stawka VAT, restrykcje cenowe dotyczące kosztów dzierżawy nieruchomości i niechęć do uregulowania tego problemu. Władza nie jest zainteresowana poprawą sytuacji mieszkaniowej społeczeństwa, o czym świadczy likwidacja programu wsparcia Rodzina na swoim. Przyjęty w jego miejsce program Mieszkania dla Młodych wyraźnie adresowany jest, jako wsparcie dla firm deweloperskich. Ma on dostarczyć nowych mieszkań dla raczej nieźle sytuowanych rodzin. Brak możliwości nabywania za kredyty mieszkań
z wtórnego obiegu sprawia, że zaspokoi się potrzeby nielicznej części społeczeństwa.
I jakby tego było mało, rząd sięga do pustego budżetu po kolejne pieniądze dla deweloperów w ramach inicjatywy Mieszkanie na wynajem. Deweloperzy za tanie kredyty państwowe będą budować mieszkania na wynajem dla niemajętnych i będą na tym jeszcze zarabiać...
To tylko niewielka część problemów, z jakimi stykaliśmy się i które rzutować będą na dalsze losy naszego ruchu.
Odbyty Zjazd związku potwierdził te wszystkie problemy, wskazując ich źródła
i przyczyny powstania. Zjazd wytyczył strategię działania związku i sektora spółdzielczości mieszkaniowej, na kolejne lata, kiedy będziemy stawali przed trudnymi wyzwaniami. Wybrał także nowe władze Związku (Radę Nadzorczą), reprezentujące wszystkie regiony naszego kraju.
Marian Rusinowski
Członek Rady Nadzorczej Z.R.S.M. RP