29.11.2016

Z kraju

TYLKO BOGACI, WYRZUCANI NA BRUK

            Ministerstwo Infrastruktury ma pomysł by nadać eksmisji bardziej ludzką twarz. By dać mieszkanie komunalne eksmitowanym i biednym, proponuje zabrać je bogatym.

            Eksmisja to bardzo trudny i drażliwy temat. Nikt nie powinien trafić na bruk ani pozostawać bezdomnym. A już na pewno nie powinno to dotyczyć rodzin z dziećmi, ludzi ciężko chorych i w podeszłym wieku. To jasne i oczywiste.

Ale nie może być tak, że właściciel boi się wynająć mieszkania, bo wie, że jak trafi mu się najemca cwaniak, to może u niego mieszkać latami, nie płacąc ani złotówki.

Pozbycie się takiego lokatora to bardzo przykre przedsięwzięcie.

            Znalezienie zadawalającego rozwiązania nie jest łatwe. Obecne przepisy kładą mocny nacisk na ochronę eksmitowanych, ale niezbyt umiejętnie i nie zawsze sprawiedliwie, na co zwracał wielokrotnie uwagę rzecznik praw obywatelskich.

            Jest więc w ustawie o ochronie praw lokatorów długa lista osób, którym sąd w wyroku eksmisyjnym musi przyznać prawo do lokalu socjalnego. Są na niej: ciężarne, rodziny
z dziećmi, chorzy i emeryci. W ich przypadku nie bada się stopnia zamożności, oraz tego czy stać ich na lokal na wolnym rynku, czy nie. Prawo do mieszkania dostają z automatu.

            Ale lokatorzy z mieszkań należących do służb mundurowych już tyle szczęścia nie mają. Ich można wyrzucić bez względu na posiadanie wieku, chorobę czy emeryturę.

Do nich stosuje się bowiem przepisy administracyjne, a nie cywilne (tj. ustawę o ochronie praw lokatorów). A przepisy administracyjne nie cackają się z ludźmi. Kilka lat temu głośny był przypadek chorego na nowotwór lokatora z mieszkania wojskowego. Nikt nie czekał aż spokojnie umrze, został eksmitowany na bruk, a że był chory, trafił do szpitala i tam zmarł.

Dzięki temu drastycznemu przypadkowi objęto ochroną z ustawy o ochronie praw lokatorów najemców mieszkań wojskowych. Dalej jednak nie mogą liczyć na nią osoby mieszkające
w lokalach innych służb mundurowych.

            Ale jest szansa na częściową zmianę. Ministerstwo Infrastruktury, przygotowało projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów. Proponuje w niej by każdorazowo sąd ustalał, czy danej osobie należy się prawo do lokalu socjalnego, czy nie. Nie będzie miało przy tym znaczenia, czy chodzi o lokatora (z wyjątkiem tych z mieszkań służb mundurowych) czy o właściciela. Zniknie więc z przepisów lista osób, którym lokal socjalny przysługiwał
z automatu.

            Samo jednak przyznanie prawa do lokalu socjalnego to zdecydowanie za mało. Gmina musi jeszcze znaleźć mieszkanie dla eksmitowanego. A tych nie ma. Co też stanowi swoisty paradoks.

            Samorządy są przecież potentatem mieszkaniowym na rynku, posiadając jeden
z największych zasobów mieszkaniowych w kraju. Pustych mieszkań nie mają jednak za dużo.

            Problem bierze się stąd, że gdy dana osoba zamieszka w lokalu komunalnym, to już
w nim zostaje. Wprawdzie takich lokali się nie dziedziczy, ale i tak przechodzą z pokolenia na pokolenie. I chociaż z założenia mieszkania komunalne przeznaczone są dla mniej zamożnych mieszkańców gmin , w praktyce nie ma to żadnego znaczenia, a umowy najmu zawiera się na czas nieokreślony.

Kodeks cywilny daje prawo rodzinie zmarłego najemcy wstąpienia w stosunek najmu, a jak gmina powie „nie”, mają ją do tego przymusić w sądzie.

            Pomysłem Ministerstwa Infrastruktury na to jest, by umowy najmu lokali komunalnych były zawierane tylko na pięć lat. Po tym okresie będzie się sprawdzać, czy najemcy i jego rodzinie poprawiła się sytuacja finansowa. Jeżeli będą dobrze sytuowani, nie przedłuży się im najmu.

            W ten sposób bogaci mają zwolnić lokale biedniejszym.

Czy to się uda ?

Należy wątpić. Już raz w minionym dziesięcioleciu podobny projekt był forsowany przez Ministerstwo pod rządami Platformy Obywatelskiej. Projekt utknął w uzgodnieniach międzyresortowych, ponieważ rządzący przestraszyli się utraty rzesz wyborców.

Niemniej losy projektu będziemy śledzić z uwagą.

                                                                       Renata Krupa – Dąbrowska

Ps. Tekst stanowi skrócony przedruk artykułu autorki.

Kontakt

 

Żyrardowska Spółdzielnia Mieszkaniowa

96-300 Żyrardów

ul. Środkowa 35

 

tel. +48 46 855 30 41

tel. +48 46 855 30 42

fax. / tel. +48 46 855 49 54

 

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Dział Techniczny

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Administracja os.

"Wschód - Teklin - Piękna"

tel. +48 46 855 46 92

tel./fax +48 46 855 75 92

 

Administracja os.

"Żeromskiego - Sikorskiego - Batorego - Centrum - Radziejowska - Słoneczna - Kościuszki"

tel. +48 46 855 30 53

tel./fax +48 46 855 43 70

 

Osiedlowy Dom Kultury

tel./fax +48 46 855 16 56

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Klub "Koliber"

tel. +48 46 855 75 60

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

 

Klub Kultury Fizycznej

tel. +48 46 855 98 77

Rachunki Bankowe

Redakcja serwisu